W rządowym projekcie przepisów dotyczących umów na czas określony znajduje się luka, która może spowodować, że na stały kontrakt pracownik może poczekać nawet do piątej zawieranej umowy.

Niekorzystny dla zatrudnionych skutek wprowadzenia zmian wynika z przepisów przejściowych zawartych w rządowym projekcie. Jego art. 5 ust. 2 przewiduje, że do umów o pracę na czas określony trwających w dniu wejścia w życie nowelizacji stosowane będą już nowe ograniczenia dotyczące zatrudnienia terminowego, a więc 33–miesięczny limit czasowej pracy, w trakcie którego można zawrzeć maksymalnie trzy terminowe umowy. Ten sam przepis zastrzega jednak także, że kontrakt terminowy trwający w dniu wejścia w życie nowych przepisów jest uważany za pierwszy (czwarty przekształci się w stały). To właśnie ta regulacja jest niekorzystna dla zatrudnionych.